czwartek, 10 października 2013

Warzywa w pikantnym sosie pomidorowym

Jest kilka składników, które zawsze staram się mieć w kuchni. Z nich można wyczarować 'szamę do pudełka', która nawet na zimno zaspokoi potrzeby każdego głodomora. Jest to jedno z tych dań, które nie powala wyglądem, a zachwyca smakiem. Proste i kompletne, a przy tym w 100% roślinne. Nadaje się do zapakowania na uczelnię, do pracy, czy też do pociągu. No bo przecież ileż można jeść kanapki! 

Sezon na stosowanie rozgrzewających przypraw uważam za otwarty (choć sama używam ich cały rok, to dopiero jesienią doceniam ich nieocenione właściwiości). Wiele przypraw i ziół powszechnie używanych w kuchni to nie tylko walory smakowe - działają rozgrzewająco, pomagają w łagodzeniu przeziębienia, kaszlu i kataru.

Kilka moich ulubionych:

Chilli oczyszcza drogi oddechowe, łagodzi przekrwienie, silnie rozgrzewa, obniża poziom cholesterolu, pomocna przy chorobach reumatycznych, uśmierza ból

Cynamon - łagodzi niestrawność oraz osłabienie. W zimie swoje zastosowanie cynamon znajduje przede wszystkim w zmniejszeniu przekrwienia błony śluzowej nosa.

Kminek - rozgrzewa, wspomaga trawienie, działa leczniczo przy dolegliwościach żołądkowych i ze strony wątroby

Imbir - stosuje się go w celu ułatwienia trawienia, poprawy krążenia, chroni też przed zakażeniami układu pokarmowego oraz dróg oddechowych. Imbir bogaty jest też w substancje przeciwzapalne. Usuwa zmęczenie, działa pobudzająco.

Kolendrapobudza wydzielanie soku żołądkowego, wzmaga łaknienie, obniża poziom cholesterolu, poprawia krążenie krwi, dzięki czemu wspaniale rozgrzewa; afrodyzjak

Kurkuma - przyspiesza gojenie się ran, działa kojąco na niestrawność żołądka, niszczy wirusy, grzyby i bakterie, działa ochronnie na serce i wątrobę, zawiera antyoksydanty niszczące wolne rodniki


Warzywa w pikantnym sosie pomidorowym
z kaszą jęczmienną


Składniki:
  • 1 papryka
  • 1 średnia cukinia
  • ok. 10cm pora
  • 1 cebula
  • 2 ziemniaki
  • 1 marchewka
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/2 pęczka natki pietruszki
  • 150 ml przecieru pomidorowego

  • czubata łyżeczka kminu rzymskiego
  • 1 łyżeczka białej gorczycy
  • 1/2 łyżeczki chilli
  • szczypta cynamonu
  • pieprz





Sposób przygotowania:
1. Cebulę i por pokroić, podsmażyć na patelni. Dodać startą marchewkę.
2. Ziemniaki pokroić w małą kostkę i ugotować w osobnym garnku. Gdy będą gotowe dodać do reszty warzyw.
3. Paprykę pokroić w kostkę, cukinię w półkrążki, dusić na patelni po dodaniu odrobiny wody.
4. Dodać czosnek, przyprawy i przecier pomidorowy. Zagotować. Dodać posiekaną natkę.


Podawać z kaszą, ryżem lub pieczywem w twarzystwie świeżych warzyw.


niedziela, 6 października 2013

Budyń dyniowy z cynamonem

Sezon dyniowy w pełni. Dziś chciałam wykorzystać dynię inaczej niż zazwyczaj, by nie było monotonnie. Plan brzmiał: słodka zupa dyniowa na mleku. Ktoś mi mówił o takiej wersji, gdy kurczowo trzymałam się przepisu na pikantną, z czosnkiem. Jednak takie eksperymenty kulinarne skutecznie odstraszają Domowników, więc z zupy wyszedł budyń. Co prawda bez mąki ziemniaczanej, jednak dynia tak dobrze zagęszcza, że jest to zupełnie zbędne. A więc budyń dyniowy (czyli trochę taka skoncentrowana wersja zupy).

A dynię miałam taką. Nie znam się na jej odmianach. Po dzisiejszym eksperymencie, jedyne co mogę o niej powiedzieć: tak, jest jadalna.



Budyń dyniowy
z cynamonem

Składniki:

  • 1 kg dyni
  • 0,75 - 1 l mleka (jakie kto pije i lubi)
  • 1 łyżka cynamonu
  • 3 łyżki cukru
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/2 łyżeczki garam masala (opcjnalnie)*






Sposób przygotowania:
1. Dynię obrać, pokroić w kostkę i ugotować do miękkości w osłodzonej wodzie (:-)). Odcedzić.
2. Dodać mleko i zblendować na gładką masę.
3. Przyprawić cukrem, cynamonem i gałką muszkatołową. Zagotować.
4. Można podawać np. z owocami, orzechami, rodzynkami...




*Z garam masalą jest tak, że ile firm, tyle składów. Pod tą samą nazwą mogą kryć się zupełnie inne smaki. Użyłam mieszanki, w której skład wchodzą:  kolendra, pieprz czarny, kardamon, goździki, cynamon. Idealnie pasuje do słodkich deserów, ciast, kaw. Zaś wersja pikantna, najczęściej: kolendra, kminek, pieprz czarny, cynamon, gałka muszkatołowa, goździki, kardamon, pieprz cayenne, liść laurowy - pasuje do dań obiadowych. Garam masalę można zrobić też (oczywiście) samemu.




czwartek, 3 października 2013

Spagetti w sosie śmietanowym z ziołami

Dziś jest jeden z takich dni, gdy kompletnie n i c mi się chce, czuję się zmęczona, a najdłuższy dystans jaki pokonuję to droga łóżko - lodówka. Ciężko mi się zmotywować i obijam się bezkarnie, nie zależy mi na aktywnie spędzonym czasie i zdrowym jedzeniu. W takie dni powinno się jeść dużo świeżych warzyw i owoców, ale jako człowiek dobra rada, który sam swoich rad nie słucha - diecie wysokocholesterolowej mówię stanowcze: czemu nie?

Dziś ekspresowy makaron. Jest to jedno z tych dań, które robię wtedy, gdy nie chcę zbyt dużo czasu spędzić w kuchni. Kiedyś wcinałam na takie okazje po prostu zupki chińskie, czy coś podobnego z kategorii sztuczna-szama, ale doszłam do wniosku, że przygotowanie zupki chińskiej (5 min. gotowania wody, 5 min. czekania aż się zaparzy) jest porównywalne z czasem przygotowania takiego prostego makaronu. W czasie jego gotowania (ok. 8 min) przygotowujemy sos, mieszamy... i już!






Spagetti w sosie śmietanowym
ze świeżymi ziołami

Składniki:
  • makaron 
  •  400ml śmietany min. 18% (chociaż ja zazwyczaj mieszam różne napoczęte, czy też jogurt naturalny)
  • 2 łyżki startego żółtego sera
  • garść świeżej bazylii
  • garść świeżego oregano
  • garść natki pietruszki
  • 1 cebula (użyłam czerwonej)
  • 2 ząbki czosnku
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa
  • oliwa z oliwek do smażenia
  • łuskany słonecznik do posypania

Sposób przygotowania:

1. Cebulę pokroić i zeszklić na oliwie. Dodać posiekany czosnek i przesmażyć jeszcze minutę.
2. Wlać śmietanę i dusić na małym ogniu ok. 5 minut. W międzyczasie dodać ser, gotować, aż składniki się połączą. Przyprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową (płaska łyżeczka).
3. Zieleninę drobno posiekać, dodać do sosu.
4. Wymieszać makaron z sosem (oraz odrobiną wody, w której gotowaliśmy makaron). Posypać słonecznikiem. Podawać z jakimś smacznym warzywkiem.





Wskazówka ---

  • Gdy przygotowujemy więcej porcji, które nie zostaną zjedzone od razu, lepiej nie mieszać zawczasu całego sosu z makaronem w jednym garnku. Bezpośrednio przed podaniem zagrzej porcję makaronu i sosu na patelni - wówczas danie apetyczniej wygląda i lepiej smakuje.
  • Gęstość sosu zależy od rodzaju użytej śmietany oraz ilości sera. Sos można rozrzedzić np mlekiem.





Nie ryczy i mleka nie daje, ale też krówka. Krówka biszkoptówka.

Ciasta zdarza mi się popełniać (kilka sprawdzonych przepisów w kółko, z nieznacznymi wariacjami). Do takich standardowych 'moich' ciast należy krówka - biszkoptowe ciasto z słodkim kremem i kajmakową polewą. Krąży opinia, że lepiej smakuje, niż wygląda - ja jednak nie mam mu nic do zarzucenia. Mimo, że za każdym razem robię krem inaczej, biszkopt inaczej - zawsze jest równie pyszna i równie szybko znika z talerzyków. Ten brak stanowczości spowodowany jest tym, że w magiczny sposób wszystkie przepisy zbierane na kartkach gdzieś znikają, a moja przepisowa pamięć nie jest popisowa. Ma to swoje plusy - piekłam biszkopt w różnych wariantach, jednak ten jest idealny! Nie da się go zepsuć, ładnie rośnie, nie opada... I tej wersji będę się trzymać! :-)








Krówka biszkoptówka


Biszkopt:
  • 6 jajek
  • 1 szkl. cukru
  • 1,5 szkl. mąki
  • 3 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka octu
  • 1 łyżka naturalnego kakao


Krem:
  • 2 opak. budyniu o smaku toffi 
  • 1/2 kostki masła
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 3-4 łyżki cukru
  • mleko

Polewa:
  • 1/2 puszki masy kajmakowej

Dodatki:
  • 2 garście orzechów
  • borówki
  • 100ml dżemu z czarnej porzeczki
  • szklanka kawy
  • szklanka likieru (dowolnego, ja użyłam pistacjowego)

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
1. Białka mocno ubić na gładką sztywną pianę. Następnie dodać cukier i dokładnie wymieszać łyżką. Żółtka połączyć z octem, rozmieszać, a następnie dodać do reszty. Dodać olej. Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia. Stopniowo wymieszać mąkę z resztą masy - łyżką. Mikser jest potrzebny tylko do ubicia białek (i to też niekoniecznie - jak ktoś ma krzepę nie lada :-) ). Gotową masę przelewamy do formy, ja swoją smaruję zazwyczaj masłem, a następnie oprószam bułką tartą, jednak papier zapewne też się sprawdzi. Pieczemy w 180 stopniach przez 35 min, następnie wyłączamy piekarnik i dajemy ciastu jeszcze z 10 minut wygrzewania. 
2. W czasie, gdy biszkopt się piecze, zaparzamy kawę, by zdążyła wystygnąć. Dodajemy do niej tyle likieru ile lubimy. Generalnie lepiej mieć dużo likieru, bo przygotowanie ciasta jest dosyć czasochłonne - a likier umila czas spędzony w kuchni!
3. Czas na krem. Ja wykorzystałam budyń toffi bez cukru. Należy go posłodzić wówczas jak nas instruują na opakowaniu, jednak mleka dodajemy ok. 1/4 mniej niż w przepisie, tak by budyń był gęstszy. Ostudzony budyń miksujemy z masłem (w temp. pokojowej) oraz cukrem na gładką masę.
4. Gotowy biszkopt przekrajamy w połowie, tak by uzyskać dwie warstwy. Pierwszą warstwę nasączamy przygotowanym ponczem, a następnie smarujemy dżemem. Na to przekładamy krem. Przykrywamy drugą połową biszkoptu i również nasączamy. Smarujemy masą kajmakową, posypujemy wcześniej posiekanymi orzechami oraz przyozdabiamy borówkami. Ciasto powinno spędzić w lodówce minimum 3h. Uffff, można jeść.